środa, 11 lipca 2012

Rozdział 3

I tak pod opiekom psychologa wytrwałam te smutne dni , od śmierci mamy minęły już 2 miesiące . W szkole szło mi coraz gorzej , na szczęście już tylko 3 tygodnie i koniec .
Dziś gdy wstałam miałam bardzo miłą niespodziankę , zeszłam po schodach na parter , a tam w kuchni babcia stała i robiła mi śniadanie , dziadek jak zawsze przy stole czytał gazetę . Myślałam że zwariuje ze szczęścia , tak bardzo brakowało mi kogoś bliskiego . I są przylecieli do mnie ,aż z Londynu , byłam im bardzo wdzięczna . Cały dzień spędziliśmy na rozmowie , ciągle wypytywali jak się czuję ...
No i jak nie chciałam to doszło do pytania :
-Gdzie jest Mati ? -zapytał dziadek
-...
-Co sie stało ? - zapytała babcia
I w tym momencie sie rozpłakałam ...
-Babciu boję się o niego , ja nie wiem gdzie on jest , do domu wraca czasami , praktycznie wogóle go nie widuje , a jak już jest to nie można z nim pogadać ! ....
-Nie płacz poradzimy sobie , przecież nie może tak się zachowywać , a ty przez niego płakać , musisz być szczęśliwa , bo gdy tylko skończy się ten rok szkolny , wyjeżdżacie z nami do Londynu i tak kończysz szkołę! - rzekła babcia
-....- zaniemówiłam
-No co nie cieszysz się ?- powiedział dziadek
- No cieszę aż nie mogę nic powiedzieć , na prawdę ?! Jejku zawsze chciałam tam mieszkać ... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ....
Zaczęłam biegać po całym domu i krzyczałam . Dziadkowie stali i śmiali się ze mnie , bo nie wiedzieli co ja robie . Zaczęłam skakać po łóżku . Od dawna nie czułam się tak szczęśliwie jak dzisiaj .W końcu usiadłam i wyciągnęłam telefon ....
-Halo ... Viktoria !?
-No co jest ?!
- Słuchaj .... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
- Co się drzesz !!! Gadaj o co chodzi !!
-No słuchaj , dziadkowie do mnie przylecieli ! iiii............... i jadę do LONDYNU !!!
-Że co ?! na jak długo ?
-Na zawsze , wiem smutno mi będzie bez ciebie ! Ale nie mogę zaprzepaścić takiej okazji !
-No rozumiem ! Smutno mi będzie bez ciebie ;(
-Muszę kończyć , idę poszukać gdzieś Matiego , nie widziałaś go może ?
.................................... szum w słuchawce i rozłączyła się , pomyślałam że pewno jej się komórka rozładowała .
Powiedziałam do babci że idę się rozglądnąć po mieście , bo może on tam gdzieś jest ...
Ubrałam na siebie leciutką sukienkę i wyszłam .

Już prawie lato a dni były takie upalne ! Ludzie siedzieli w domach chłodząc się przy wielkich wentylatorach , na ulicach zawsze przepełnionego rynku , wielka pustka.
Pomyślałam że może spotkam się z Viktorią , a ona pomoże mi znaleść Matiego !
Tak więc poszłam po nią do jej domu ... otwiera mi drzwi ... i kogo widzę ! TOMA ! Zdziwiłam się bardzo ponieważ mówiła że nigdy mu nie wybaczy ! A jednak , znowu są razem , czułam że on jej nie kocha . No ale ja mogłam jej mówić ona i tak widziała ... "te jego cudowne włosy, przepiękne usta , i oczy w których za każdym razem tonęła w rozkoszy" ..
Viktoria wyszła na zewnątrz żeby ze mną porozmawiać:
-Viki co ty najlepszego robisz !!! Już nie pamiętasz co ci zrobił !?
-Livka ty nie rozumiesz , ja go kocham ... wiem , możesz być na mnie zła , ale nie mogę bez niego żyć!
-Dobra i tak do końca nigdy się do niego nie przekonam !
-A co chciałaś ?!
-Chciałam żebyś wyszła ze mną na miasto , bo muszę poszukać Matiego , a przy okazji zaopatrzyć się w jakieś fajne ciuszki , no bo wiesz , w szafie pusto ! Ale skoro jesteś z Tomem to nie przeszkadzam , pobłąkam się sama :)
-Nie no coś ty , powiem Tomowi że muszę iść ... odwiedzić babcię , przecież w końcu już tak nie wiele mam dla ciebie czasu a za niedługo wyjeżdżasz!
- Dziękuję ci !

Viktoria poszła powiedzieć Tomowi , z domu było słychać lekką kutnie , w końcu wyszedł z mieszkania Tom a za nim Viki , pocałowała go i on pojechał !

-Ok , chodźmy !!! -z uśmiechem powiedziała Viki

Zakupy były udane , kupiłam kilka fajnych ciuchów i parę nowych butów . Takie na niewielkim obcasiku sandałki xd
 Matiego nadal nie mogłyśmy znaleść ... szukałyśmy praktycznie wszędzie ! Po kilku godzinach postanowiłyśmy wrócić ....


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jej i znowu tak długooooooooooooo nie pisałam , przepraszam ,ale cały rozdział tworzyłam przez około 3 dni więc nie wiem czy będzie trzymał się tematu :) Przepraszam za niedociągnięcia mam nadzieję że niedługo pojawi się kolejny rozdział :P  

1 komentarz:

  1. Fajne <3 Mi się podoba tylko szkoda że taki krótki :( :**

    OdpowiedzUsuń